niedziela, 7 stycznia 2018

Szczęśliwego Nowego Roku!

Bieganie to trudny temat. Bardzo interesujący i wciągający, ale również niezwykle wymagający, jeśli myśleć o znaczącym postępie. 
Jakiś czas temu postanowiliśmy odkurzyć nasze blogowe poczynania. Przypomnienie sobie zasady prowadzenia tej strony też nie były łatwe haha:P, ale na szczęście pozostawiliśmy w archiwach dużo wskazówek. Dajemy radę:-)

*   *   *

Na początek bardzo lekko i krótko. Krótko, bo poniższą relację Wojtuś napisał zaraz po wycieczce, tj. w kwietniu 2016 roku - ponad 1,5 roku czekała w przygotowaniu. Wrażenia i przemyślenia z wycieczki są odrobinę zatarte, tak więc postanowiliśmy w tej relacji nic nie zmieniać. I zapraszamy Was do lektury Wojtusiowe Ścieżki 2 - Suchy Wierch

- - - - - - - -

Naszą Górską Biblioteczkę powiększamy o kolejne trzy krótkie opisy tomów wszem i wobec znanego Witolda Henryka Paryskiego:


*   *   *

Z racji, że ostatnie półtora roku wiązało się raczej z odetchnięciem od bloga, a Trolli karmić się nie powinno, na czas naszej nieaktywności wyłączyliśmy możliwość dodawania komentarzy w postach. Wraz z dzisiejszą publikacją ponownie włączamy wyświetlanie dotychczasowych komentarzy oraz możliwość dodawania kolejnych. Zapraszamy!

To bardzo mało w stosunku co pisaliśmy kiedyś, a i materiałów w ostatnim czasie nie przybyło, zwłaszcza tatrzańskich. Jednak coś tam jeszcze w zanadrzu mamy (częściowo napisane), postaramy się dokończyć w miarę szybko i dodać na blogu wycieczkę z opisami Czarnych Ścian. Fajnego, pobliskiego, a rzadziej odwiedzanego rejonu.

*  *  *

Na koniec na wesoło - jakby jeszcze umkło niektórym tatromaniakom:-)