środa, 1 kwietnia 2015

Nieco o beskidzkiej zimie

Witamy ponownie!
Wiosenna aura sprawiła, że nasze myśli znowu krążą bardziej wokół bezśnieżnych gór. Na to jednak będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Z drugiej strony - może uda się jeszcze załapać na jakiś wiosenny wypad narciarski? W końcu zima się skończyła - zaczął nawet padać śnieg:)

W naszym dzisiejszym "co nowego" zabierzemy Was w obiecany jakiś czas temu Beskid Sądecki. Wybraliśmy się tam na przecieranie szlaków z celem odwiedzenia Radziejowej, najwyższego wierzchołka tego Beskidu. O tym, że czasami warto się pomęczyć przeczytacie w relacji pt. Śnieżne powitanie z Beskidem Sądeckim.



Systematycznie uzupełniamy nasz dział Topografia Tatr. Wszystkie opisane przełęcze i szczyty wzbogaciliśmy o schemat Spacer Granią. Spowolniło to opisywanie nowych obiektów, ale i tym razem udało się nam zamieścić trzy nowe, niezbyt wysokie, zachodniotatrzańskie obiekty, tj.:





W następnym co nowego powrócimy do tatrzańskiej zimy.
Tymczasem życzymy Wam tymczasem przyjemnych górskich (i nie tylko) wędrówek!

1 komentarz:

  1. Fajna fotka :)
    Ja też już myślę o letnich wypadach w Tatry :)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń