niedziela, 20 listopada 2016

Co nowego - o Lofotach raz jeszcze

Witamy ponownie w listopadzie!

Jak widać, te przydługie listopadowe wieczory nam służą. Zabraliśmy się troszkę za opisywanie naszych wakacyjnych wspomnień i póki co (odpukać!) idzie nam to całkiem dobrze ;)

Zabieramy Was dzisiaj ponownie za koło podbiegunowe, na Lofoty. Tym razem opisujemy, jak wyglądał nasz ostatni dzień w tej przepięknej krainie, ostatni nocleg pod namiotem w Bodø oraz podróż powrotna pociągiem. Zapraszamy do czytania relacji Pożegnanie z Lofotami i północną Norwegią.


A z racji, że norweskie tematy są na tapecie, przygotowaliśmy jeszcze jeden wpis - Autostopem po Norwegii - Norwegia zachodnia, w którym opisaliśmy nasze wrażenia z podróżowania stopem po Norwegii + parę wskazówek, które może przydadzą się tym, którzy dopiero planują takie wakacje.


I to już na dzisiaj wszystko. W następnym co nowego zmienimy nieco klimaty na bardziej polskie i przeniesiemy się w świat zimowych Karkonoszy.


Życzymy miłego czytania i górskich wędrówek ;)

3 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa Waszych wrażeń z Karkonoszy, zwłaszcza zimowych. Bo o tej porze roku te góry są niesamowite. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie, zimowe zdjęcie - super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia. Aż chce się tam być!

    OdpowiedzUsuń