I witamy ponownie! Za nami pierwsze majowe wyjazdy. Trochę się działo - majówkę spędziliśmy w większości na Słowackim Raju, a podczas ostatniego weekendu odwiedziliśmy w końcu wiosenne Tatry. Było sporo słońca, trochę deszczu i parę nowoodkrytych miejsc :)
Z racji, że ostatnimi czasy na blogu było bardzo tatrzańsko, w maju zapraszamy na serię paru wycieczek pt. Po beskidzkich ścieżkach, w których chcemy zaprezentować mniej znane, a zarazem atrakcyjne rejony Beskidów ;)
Na pierwszy rzut chcemy pokazać Wam pasmo Beskidu Makowskiego zwane Pasmem Sualrzowej Babicy, gdzie to wybraliśmy się wczesną wiosną. Miejsce dla wielbicieli spokoju w górach. Zapraszamy do czytania relacji ;)
W dziale Tatry - topografia pojawiła się często odwiedzana przez turystów zachodniotatrzańska przełęcz - Iwaniacka Przełęcz (1459m). Jedni zaczynają tam przygodę z Granią Ornaków, niektórzy z kolei wykorzystują ją jako dogodne połączenie pomiędzy Doliną Chochołowską a Kościeliską.
Dział Nasza górska biblioteczka wzbogacił się o pozycję znaną i cenioną wśród tatrolubów - Wołanie w górach Michała Jagiełły będące kroniką wypadków, jakie miały miejsce w Tatrach. Kawał historii, a poza tym - lektura "ku przestrodze".
I na koniec wiosenny akcent - z racji, że na wiosnę trochę po górach wędrowaliśmy, w galerii Kwiaty tatrzańskie znajdziecie parę nowych okazów - goryczek, pierwiosnków... ;)
I to na dzisiaj tyle. Prognozy na najbliższy czas nie są optymistyczne, a więc jeśli nie w górach - to w jakiś inny sposób wykorzystajcie ten czas aktywnie :)
Nareszcie mam trochę czasu, biorę się za czytanie zaległości :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWołanie w górach mam od lat. Pierwsze wydanie ;)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń