wtorek, 5 sierpnia 2014

Gankowe perypetie


Witamy!
Połowa sezonu wakacyjnego, można powiedzieć, za nami. Ciężko zaliczyć go do udanych - w górach burze, można powiedzieć, są codziennością... od jakichś trzech tygodni :) Co nie oznacza oczywiście, że chodzenie w takim okresie po górach jest niemożliwe - wszystko się da, wystarczy tylko zostać rannym ptaszkiem ;)


________________________________________



W dzisiejszym co nowego zabieramy Was w nieznany dotąd przez nas zakątek Tatr, który odwiedziliśmy początkiem lipca, a mianowicie - do Doliny Złomisk i na Ganek. Złomiska zachwyciły, sam Ganek oczywiście troszkę się przed nami bronił... Ale w końcu udało się go poskromić ;) Zapraszamy więc do czytania relacji pt. Ganek - na ostrzu noża, czy tam grani.



________________________________________


W związku z wycieczką, w dziale Topografia Tatr pojawił się nowy obiekt, na którym zawitaliśmy podczas gankowych odwiedzin, a mianowicie - Gankowa Przełęcz. W związku z wynikami ankiety (za wszystkie
głosy tradycyjnie bardzo dziękujemy:)) w opisie topograficznym przełęczy pojawił się również schemat z niekoniecznie najłatwiejszym, ale znanym nam wejściem.










________________________________________


Dla uzupełnienia naszych Gankowych nowości, zamieszczamy również w naszej biblioteczce opis przewodnika Władysława Cywińskiego dotyczący tego rejonu pt. Ganek:-)


________________________________________


W dzisiejszym wpisie mamy jeszcze coś specjalnego dla tych, którzy nie wyobrażają sobie nie wziąć aparatu w góry, a mianowicie O fotografowaniu w górach słów kilka. Dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat fotografowania w górach, obróbki zdjęć, czy też używanego sprzętu :)



________________________________________



Na dzisiaj to tyle. Wszystkim odwiedzającym życzymy udanego górsko sierpnia i przede wszystkim  -stabilniejszej pogody :)

2 komentarze:

  1. To prawda z tą pogodą. Lipiec był bardzo ciepły ale niestety też strasznie mokry i burzowy. Owszem jest możliwe pójść w Tatry. Ale trzeba nieźle kombinować. Nam w tym sezonie na razie udało się być na wspinaniu w Tatrach 2 razy i raz na turystyce. Co innego skały. Tam to nieraz udaje się zawitać nawet 4 razy w tygodniu...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze skał można się szybko ewakuować, to jest niepodważalny plus :) Nam w lipcu też ciężko się było zebrać w Tatry - pogoda straszyła i nie pozwalała zrobić zbyt dużo. Ale teraz powinno iść ku lepszemu :)
      Pozdrawiamy i do zobaczenia w końcu gdzieś w skałach :)

      Usuń