Plecaki popakowane, ciężkie, ale dopięte. Urządzamy sobie parę dni przerwy od codzienności i ruszamy w podróż nieco dalszą niż zwykle - i dobrze, odpoczynek od przesiadywania przed komputerem na pewno się przyda :-)
* * *
A tymczasem mamy przyjemność przedstawić Wam relację z chyba najciekawszej wycieczki tatrzańskiej, jaką odbyliśmy w tym "letnim" sezonie. Zapraszamy Was do przebycia z nami nieco rzadziej odwiedzanego, choć niezbyt odległego zakątka, za to bardzo urozmaiconego i widokowego - Grani Młynarza, którą to przedreptaliśmy od Małego Młynarza aż po Młynarzową Przełęcz.
____________________________________________________________________________
Dział Topografia Tatr powiększyliśmy tym razem o jeden niepozorny, acz bardzo widokowy szczyt - Wołowiec Mięguszowiecki.
* * *
I to od nas tyle. Do zobaczenia więc za tydzień z kawałkiem! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz